#czytamnietylkonowości Kolejne piękne i/lub ciekawe książki ;)

Dziś znów chcę pokazać Wam książki, o których teraz rzadko się mówi, a warto przyjrzeć im się uważniej. Większość z nich zakupiłam jeszcze przed urodzeniem Wojtusia (czyli około cztery lata temu) i leżały sobie cierpliwie na półce, aż moje dzieci po nie sięgną. Niektóre tytuły doczekały się tego wcześniej, inne później, ale było warto. 
Myślę, że i Wam spodobają się moje dzisiejsze propozycje i być może zechcecie dać im nowe życie- kupując je lub wypożyczając z bibliotek. Żadna z nich nie jest jakoś szczególnie stara (choć przy częstotliwości i ilości wydawanych tytułów dla dzieci po prostu wiele niknie w tłumie, a szkoda).
Miłej zabawy!

"Prawie wszystko" to księga wielkich rozmiarów. Naprawdę nie mieści nam się na stojąco na żadnej półce. Ma miękkie strony i jest trochę "naciapciana". Ale nie przeszkadza to moim synkom i jest od początku jedną z najczęściej przeglądanych książek tego typu.
Tytuł tej pozycji mówi prawdę- znajdziecie tu prawie wszystko. Pojazdy, statki, samoloty, owoce, rośliny, stroje, domy, narzędzia, zwierzęta, ciało ludzkie... Narysowane tak, aby jak najlepiej oddać rzeczywistość. Na końcu znajduje się indeks wszystkich pojęć wraz z krótkim opisem.
Polecamy!










"Dzień dobry, poczta!" to książka która w biblioteczce małej Izabelki byłaby pewnie jedną z ukochanych. Naprawdę żałuję, że nie miałam jej jako dziecko. Chyba każdy maluch wyobrażał sobie, jak wyglądają domki poszczególnych zwierząt. Tutaj mamy możliwość śledzenia Listomyszy podczas roznoszenia przesyłek różnym adresatom- w lesie, w wodzie, w górach... Autor z wielkim dystansem i cudownym poczuciem humoru zabiera nas w podróż po własnej wyobraźni i domkach napotkanych osobników. To świetna zabawa dla dzieci ale i dla dorosłych- człowiek ma ochotę sam bawić się dalej w tę zabawę i wymyślać kolejne domki. Moim dzieciom bardzo się podoba- rodzicom i dziadkom też. To jedna z fajniejszych książek do oglądania i zabawy.
Bardzo polecam!







Teraz pokażę Wam prawdziwe cudo. "Dźwięki kolorów" to książka dość niepozornego formatu, wydana w miękkiej oprawie. Ale co ona kryje w środku!
Towarzyszymy niewidomej nastolatce w jej podróży- dziewczynka wsiada do metra i wysiada na różnych stacjach, wyobrażając sobie świat po swojemu.
Ta książka nie jest do czytania dzieciom. Tekstu jest niewiele, ale jest on metaforyczny, poetycki- zresztą książka zadedykowana została "Poetom". Ale ilustracjami zachwycą się czytelnicy w każdym wieku. Wyobraźnia autora tej pozycji nie ma granic. Jego talent również. Myślę, że nie widzieliście piękniejszej książki obrazkowej niż ta.
Często spotykam się z wychwalanymi książkami które po bliższym zapoznaniu odbieram jako przerost formy nad treścią. Trudno mnie czymś naprawdę zachwycić. Ale ta pozycja jest naprawdę niezwykła i skromna- nie udaje czegoś czym nie jest. Każda z rozkładówek mogłaby być obrazem i chyba każdy z nich chciałabym powiesić na ścianie w swoim domu.
Najbardziej wymowny jest cytat zamieszczony na początku, który jakby spina klamrą treść i tłumaczy sens powstania tej książki- autorstwa Wisławy Szymborskiej. Sami zobaczcie. 

Polecam bardzo!
















"Dżok- legenda o psiej wierności" to książka z audiobookiem. Treść oparta została na prawdziwych wydarzeniach- opowiada o psie, który po śmierci właściciela mieszkał przez wiele, wiele tygodni przy krakowskim rondzie. Dał się polubić i poznać wielu osobom, stał się symbolem wierności, miłości i przywiązania zwierzaka do człowieka. Ładnie opisana, okraszona ilustracjami które chciałoby się przytulić ;)
Dżok doczekał się swojego pomnika- również i ten wątek historii opisany jest w książce. Byłam tam i widziałam- stoi niedaleko Smoka Wawelskiego. Jako dowód wklejam zdjęcie ;)
Oczywiście polecam.







Tulleta zna chyba większość z Was. Jest to autor który posiada charakterystyczny styl a jego pozycje są znane i lubiane przez dzieci w wielu krajach. A czy słyszeliście o jego książce "10 razy 10"?
Jakie są moje odczucia względem tej pozycji? Jest... dziwna. Pomysł świetny, wykonanie dziwne. Niektóre ilustracje trochę odrażają. Nie wiem czemu ale nie przepadam za jej czytaniem, za to mój Wojtuś tę książkę uwielbia i zna na pamięć.
Sami zobaczcie =) Tak czy inaczej polecam Waszej uwadze.













I co myślicie? Czy któraś z książek szczególnie Was zachwyciła, zainteresowała? A może je znacie i lubicie/ bądź wręcz odwrotnie? Zapraszam do dyskusji =)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego nie lubię Kici Koci?

Krecik pokazuje skąd się biorą dzieci

Nareszcie są! Moje książeczki =) Seria Do Uszka Maluszka

Ważna życiowa lekcja- "Nie pójdę z nieznajomym"