Coś dla mamy- "Rutka"
No jasne, wiem że to książka dla dzieci ;) Ale raczej starszych dzieci, może nawet młodzieży. Więc rozumiecie że wypożyczyłam ją sama dla siebie, żeby wreszcie poczytać coś zupełnie innego, a co byłoby dostępne w naszym bibliotecznym oddziale dziecięcym ;) Z tytułem tym spotkałam się jakiś czas temu gdy był jeszcze w zapowiedziach. Kompletnie zakochałam się w okładce- jest chyba jedną z piękniejszych i najbardziej przyciągających jakie widziałam. Książka dostała wiele nagród, oczekiwałam więc od niej wiele. I co mogę o niej powiedzieć? Jest... dziwna ;) Opowiada o wojnie, ale właściwie dla dziecka które jeszcze nie zetknęło się dokładniej z historią okupacji, Żydów w gettach i eksterminacji, chyba może nie być do końca jasna. Bo to wszystko nie jest powiedziane wprost, tylko tak między wierszami, w dość dziwnej, baśniowej formie. Przede wszystkim mamy historię Zosi, której zapracowana mama (trochę przerysowana moim zdaniem) funduje nudne wakacje we własnym mieszkaniu w starej