Ważna życiowa lekcja- "Nie pójdę z nieznajomym"

 Dziś chciałam Wam pokazać nasz kolejny hicior z biblioteki. Jest to książka "Nie pójdę z nieznajomym" Dagmary Geisler. Nie słyszałam o niej wcześniej bo ma już kilka lat- a niestety przez to, jak wiele książek jest teraz wydawanych, tytuł żyje tylko kilka miesięcy a później bardzo często zostaje zapomniany...
Tę książkę Wam polecam, popytajcie o nią w bibliotece. A wiecie czemu tak mi się spodobała?
To, że porusza bardzo ważny temat który z dziećmi należy omówić i często przypominać i wracać do niego- to jedno. Przyjemna szata graficzna to drugie. Ale ciekawy dobór postaci i przemyślenia bohaterki to coś, co mnie niesamowicie ujęło.

Mała Lu stoi przed przedszkolem i czeka, bo tak kazała jej mama. Wszyscy już poszli do domu, w dodatku się rozpadało. I podchodzi do niej wiele osób- przemiła pani sąsiadka, pan, który pracuje z tatą, inny, jakiś obcy pan itd... Każdy proponuje jej, że ją odprowadzi do domu, ale dziewczynka odpowiada: "Nie znam cię, nie pójdę z tobą". 
Okazuje się, że niektórych właściwie zna. No bo sąsiadka mieszka niedaleko a pan naprawdę pracuje razem z tatą. Ale Lu nie wie, czy np. pan dłubie w nosie a pani lubi budyń czekoladowy. Czyli właściwie nie wie o nich zbyt wiele. No i poza tym mama kazała jej czekać.
Podoba mi się także, że przedstawiono różne zachowania dorosłych- niektórzy namawiają, inni trochę się obrażają albo podejrzanie wyglądający pan mówi: "Chodź bo twoja mama będzie na mnie zła". Dziewczynka jest jednak nieugięta, nie daje się pokonać poczuciu winy i twardo odmawia każdemu. 
I na końcu... Moja bomba. Do Lu podchodzi chłopak wyglądający na takiego, przed którym mamy ostrzegają swoje córki ;) A dziewczynka... z nim właśnie wraca do domu. Czemu? Bo to jest jej brat. No cudne to było, naprawdę. Szczególnie ucieszyło mnie to odczarowywanie wyglądu i sądzenia po pozorach bo nasza rodzinka też jest nieźle pokręcona ;) Zarówno mój mąż jak i syn, tata i brat noszą długie włosy ;) Młodszy synek też będzie jak tylko mu urosną ;) Dlatego zakończenie tej książeczki było jak dla mnie wspaniałe.

Na samym końcu znajduje się lista do wypełnienia z kim dziecko może iść bez pytania a z kim po uprzednim uzgodnieniu z rodzicami. To świetny pretekst do rozmowy z dzieckiem. Wyklejka książki to zasady małej Lu. Ciekawe i skłaniające do dyskusji z maluchem o zagrożeniach i obawach i o tym, jak różni są ludzie, że nie każdy ma złe zamiary ale tego nigdy nie wiemy... Dlatego tak ważne jest przestrzeganie reguły "Nie chodzę z nieznajomym".

Tekstu nie jest dużo, książkę czytałam z moim Wojtusiem. Polecam!













A Wy co sądzicie? Znacie inne pozycje dotyczące tego tematu? Omawiacie go z dziećmi?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego nie lubię Kici Koci?

Krecik pokazuje skąd się biorą dzieci

Nareszcie są! Moje książeczki =) Seria Do Uszka Maluszka